30 sekund

Pierwszy śnieg pokazał gdzie jest miejsce mojej Meridy. W związku z tym postanowiłem skupić się na nieco innych rzeczach, a przede wszystkim trochę odpocząć i zastanowić się nad niektórymi sprawami.

Końcem listopada dopadło mnie jakieś choróbsko. Ale jeszcze niedzielę wcześniej byłem na podsumowaniu tegorocznego wyjazdu grupy rowerowej Rozkręć Wiarę. Wieczór był  inspirujący.

W międzyczasie zdecydowałem się nadrobić zaległości czytelnicze, a także nieco dozbroić mój rower….


Jakiś czas temu, przy okazji urodzin, napisałem coś takiego. Wtedy byłem odrobinę spokojniejszy. Teraz – już niezbyt.

Jak to w życiu bywa – z biegiem czasu pojawiają się odpowiedzi na pytania przeszłe, a na ich miejscu pojawiły się nowe…

Previous post Roraty, adwent…
Next post Wszystkiego najlepszego w 2018 roku!
Close