Przez ostatnie blisko 2 tygodnie wraz z moim starszym bratem pełniliśmy funkcję zakrystianów, czyli po prostu- zastępowaliśmy w obowiązkach naszą siostrę zakonną, która w tym czasie była na wyjeździe z dziećmi nad naszym Morzem Bałtyckim.
W tym czasie (konkretniej w ubiegły piątek) udało się nam zrobić małą wycieczkę na wieżę kościoła (nie licząc budowniczych, księży i osób zaufanych nikt tam nie wchodził). Dla mnie i brata była to bodaj druga czy trzecia taka wycieczka, ale dla Moniki była to pierwsza (i pewnie ostatnia) okazja, by zobaczyć panoramę miasta i okolicznych wiosek z prawdopodobnie najwyższego dziś ogólnodostępnego obiektu w Kętach.
Czytaj więcej
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...
XX Rajd HDK Gminy Kęty
Rok 2024 i XX Rajd Honorowych Dawców Krwi Gminy Kęty. Rajd ma już 21 lat, ale przez pandemię to wczoraj,...
Wakacje
Każdemu z nas potrzebne są wakacje. Moje tegoroczne spędzam nad morzem, wraz z rodzinką w Ustce. Pierwotnie mieliśmy pojechać do...
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
W Nowym Roku…
Nowy Rok już trwa piąty dzień... Nie zrobiłem nowej grafiki na rozpoczęte kolejne 365 dni. Nie czułem już takiej potrzeby....