Powroty bywają ciężkie, ale bardzo często cieszą osobę, która porywa się znów na porzuconą profesję. Mnie również to doświadczyło, aczkolwiek nie tyle w wymiarze rzeczywistym, co duchowym.
Wczoraj moja mama powiedziała, że „gram sobie jak małe dziecko w grę”. Odpowiedziałem- tak, gram sobie jak małe dziecko w grę- ale w dorosłą”.
Gry wyścigowe kiedyś pochłaniały większość mojego życia. Gdy niedawno przeglądałem swoją płytotekę natrafiłem na Road & Track Presents: The Need For Speed. Nie licząc Al Unser Jr Arcade Racing było to moje pierwsze spotkanie z poważniejszymi wyścigami samochodowymi w roku 1996.
Oj, co to się działo- wojny na to kto ma lepszy komputer, przesiadywanie u kolegów do późnego wieczora… Nie to co dziś- większość ma i zero spotkań „w realu” (korzystając ze slangu)…
Czytaj więcej
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...
XX Rajd HDK Gminy Kęty
Rok 2024 i XX Rajd Honorowych Dawców Krwi Gminy Kęty. Rajd ma już 21 lat, ale przez pandemię to wczoraj,...
Wakacje
Każdemu z nas potrzebne są wakacje. Moje tegoroczne spędzam nad morzem, wraz z rodzinką w Ustce. Pierwotnie mieliśmy pojechać do...
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
W Nowym Roku…
Nowy Rok już trwa piąty dzień... Nie zrobiłem nowej grafiki na rozpoczęte kolejne 365 dni. Nie czułem już takiej potrzeby....