Na początek i na koniec…
Obiektywnie rzecz biorąc to powinien to być koniec... (więcej…)
Czarny Groń raz jeszcze…
Zwykle ostatni dzień sierpnia był ostatnim dniem wakacji. Nie w tym roku - pierwszy dzień szkoły przypada dopiero w poniedziałek...
Żar…
Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem. Raczej zakładałem, że po wczorajszej wycieczce nie dojadę dalej jak do zapory w Porąbce....
Zator…
W planie miała być tylko wycieczka do Polanki Wielkiej. Później do Przeciszowa i z powrotem, a na koniec wyszła najdłuższa...
Osiek po raz kolejny…
Jak się dziś okazało, Osiek miał dla mnie małą niespodziankę. Pojechaliśmy na ustawkę z Oskarem, przy czym w trakcie jazdy...