19 sekund

Dziś tak po prostu. Po parafialnym pikniku wybrałem się ostatecznie na rower. Dawno nie byłem w trasie po południu. Dzięki tej wycieczce wiem, że najlepsze są wycieczki po południu – organizm jest rozbudzony w przeciwieństwie do porannych wojaży, gdzie jedną z pierwszych aktywności jest jazda na rowerze….

Previous post Próba czegoś innego…
Next post Rzyki #726/16
Close