Miałem dziś koszmar senny. Pamiętam jakby to było przed momentem; jeśli to czytasz to nie myśl, że to sobie zmyśliłem czy zwariowałem- sam nie mogłem uwierzyć i się w momencie obudziłem; była 2.43 w nocy.
Przyśniła mi się osoba, której twarz później znalazłem w internecie. Zrozumiałbym to, gdybym jeszcze tę osobę znał, ale to jest chyba nienormalne kiedy we śnie pojawia się postać, która nie żyje od blisko 33 lat, no nie? I to jeszcze dźgnięta nożem myśliwskim?
Czytaj więcej
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...
XX Rajd HDK Gminy Kęty
Rok 2024 i XX Rajd Honorowych Dawców Krwi Gminy Kęty. Rajd ma już 21 lat, ale przez pandemię to wczoraj,...
Wakacje
Każdemu z nas potrzebne są wakacje. Moje tegoroczne spędzam nad morzem, wraz z rodzinką w Ustce. Pierwotnie mieliśmy pojechać do...
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
W Nowym Roku…
Nowy Rok już trwa piąty dzień... Nie zrobiłem nowej grafiki na rozpoczęte kolejne 365 dni. Nie czułem już takiej potrzeby....