31 sekund

Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu.

Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour de France z Monaco do Nicei (przejechałem taki sam dystans czasówki – 33,7km, tyle że na trenażerze).

Pierwszy raz od bardzo długiego czasu przejechałem 2 odcinki dłuższe niż 30km dzień po dniu.


Z kronikarskiego obowiązku 🙂 – dziś otwierają nowy most łukowy w Porąbce. Nareszcie!

Dziś rano chciałem pojechać na K-Five do pracy, ale widocznie nie chciał mnie tam dowieźć i złamał się hak tylnej przerzutki. Błyskawicznie wróciłem do domu i wziąłem szosę.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Darek Tatoń (@darektaton)

Previous post Wschod – zachód, 100km i spd70
Next post Wakacje
Close