Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu.
Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour de France z Monaco do Nicei (przejechałem taki sam dystans czasówki – 33,7km, tyle że na trenażerze).
Pierwszy raz od bardzo długiego czasu przejechałem 2 odcinki dłuższe niż 30km dzień po dniu.
Z kronikarskiego obowiązku 🙂 – dziś otwierają nowy most łukowy w Porąbce. Nareszcie!
Dziś rano chciałem pojechać na K-Five do pracy, ale widocznie nie chciał mnie tam dowieźć i złamał się hak tylnej przerzutki. Błyskawicznie wróciłem do domu i wziąłem szosę.
Czytaj więcej
Letnia przerwa
I w końcu przyszło lato... U mnie, ostatnio, lato to przerwa od aktywności zespołu Alfaton, pozwalająca na podsumowanie jego rocznej...
Naprawić gitarę…
W życiu zdarzają się momenty, gdy nawet najlepszy sprzęt zawodzi i koniecznie trzeba go naprawić. Tak było tym razem z...
SpringRide #01 – Popołudniowy rozruch
Pierwotnie rozruch miał być rano. Tak się później podziało, że ostatecznie stanęło na tym, że razem z Kasią wybraliśmy się...
Kolejne social-media…?
Czasami sprawdzam kolejne próby połączenia wordpressa do social mediów. Niedawno zauważyłem, że można podłączyć także tumblr - niegdyś bardzo popularny...
reprise – 8:37
Poniedziałek, 18 grudnia 2023 r. Siedzę przy biurku, piszę... Za oknem widoczna bryła sąsiedniego domu. Na jego tle widać drzewo,...
Witaj w 2025 roku!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2025! Zwykle podsumowuje się poprzedni, robi plany na następny. Nie robię już tego. (więcej…)
