Znów przerwa w nadawaniu programu. Ostatnio nie mam głowy do pisania jakichkolwiek notek. W ogóle nie mam głowy do niczego.
Podzielę się jednak kilkoma refleksjami.
Po pierwsze- środowa, póki co ostatnia wizyta w WORD w Bielsku. Każdy trafia za którymś razem na swojego egzaminatora. Za pierwszym razem trafiłem na człowieka, który oblał mnie za to, że zdawałem za pierwszym razem. Zapłaciłem frycowe i do boju poszedłem dokładnie 16 dni po pierwszym starciu.
Czy to może magia listopada, że tym razem poszło jak należy, czy może to, że sunąłem w ryczącej dziewiętnastce? Nie mnie to rozsądzać. 🙂
Istotę nakreśliłem już wcześniej- każdy trafia na swojego egzaminatora. Ja dodatkowo trafiłem z trasą egzaminacyjną. Marzyłem o czymś tak łatwym, a zarazem wymagającym…
Kolejna sprawa to osoby, na które trafiam. Cóż, mój mózg jest widać tak zaprogramowany, że w sposób anormalny potrafi rozpoznać osoby, które nie mogą zostać zaakceptowane już w momencie spojrzenia na nie.
Idąc dalej. Nadmierna analiza przyczynowo- skutkowa. Czasem wolałbym nie myśleć, czegoś nie wiedzieć, nie widzieć… czyli być osobą po ludzku szczęśliwą…
Czytaj więcej
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...
XX Rajd HDK Gminy Kęty
Rok 2024 i XX Rajd Honorowych Dawców Krwi Gminy Kęty. Rajd ma już 21 lat, ale przez pandemię to wczoraj,...
Wakacje
Każdemu z nas potrzebne są wakacje. Moje tegoroczne spędzam nad morzem, wraz z rodzinką w Ustce. Pierwotnie mieliśmy pojechać do...
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
W Nowym Roku…
Nowy Rok już trwa piąty dzień... Nie zrobiłem nowej grafiki na rozpoczęte kolejne 365 dni. Nie czułem już takiej potrzeby....