W gimnazjum zacząłem słuchać Mike Oldfielda.
Było to dawno temu (17 lat to szmat czasu, przeszło połowa mojego życia)… Ta muzyka towarzyszy mi do dziś mimo upływu lat. Co prawda nie słucham go już z takimi wypiekami na twarzy jak na początku, nie poszukuję już albumów, zdjęć czy plakatów, to jednak miło wracam do tych nagrań.
Szczególne miejsce w mojej pamięci znajduje Tubular Bells III. Prawdopodobnie dlatego, że był to pierwszy album muzyczny, który w ogóle sobie kupiłem za własne pieniądze, do tego byliśmy w Czechach na feriach zimowych, pierwszy raz za granicą,
W domu zapanowała Oldfieldomania mimo tego, że wraz z bratem mieliśmy aż 3 albumy – Tubular Bells II, Tubular Bells III i The Best of Mike Oldfield Elements. Tak się zaczęła „era” mojej gry na gitarze, do której dojrzewałem blisko pół roku.
Ale najbardziej interesującym zagadnieniem stał się dla mnie Chapman Stick
jak również Carrie Melbourne, grająca na tym instrumencie.w trakcie koncertu premierowego albumu Tubular Bells III oraz trasie koncertowej Then and Now w 1999 roku…
Czytaj więcej
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
Wiosenne porządki
Od ostatniego wpisu minęło... prawie 2 miesiące. W życiu wiele się zmieniło. Niektóre sprawy musiały odejść na bok, teraz najważniejszym...
Gienek Loska
2 dni temu pojawiła się informacja, że zmarł Gienek Loska... Wielu z nas pamięta zapewne wygrany przez niego X-Factor TVN....
Tour de Pologne 2020
Od środy trwa w południowej Polsce 77. edycja Tour de Pologne. Poza 1. etapem, który wraz z Kasią oglądaliśmy w...
Małe zmiany…
Był taki czas, że zastanawiałem się co zrobić - wrócić do bloga na wordpress.com i nie bawić się dalej we...
Wszystkiego najlepszego w 2020 roku!
Mija kolejny rok. Myślę, że w tej chwili nadszedł moment, by wreszcie trochę odpocząć. Mimo kilku dni wolnego tak na...