Za linią horyzontu miejsca, gdzie żyliśmy gdy byliśmy młodzi,
w świecie magnesów i cudów.
Nasze myśli błądziły stale i bez granic,
Oto przebrzmiał Dzwon Podziału.
Wzdłuż Długiej Drogi i dalej po pagórkach szosą,
Czy oni wciąż spotykają się tam?
Istniała banda obdartusów, która podążała z naszymi krokami,
Biegnąc, nim upływ czasu odebrał nam nasze marzenia.
Zostawiając małe miriady, próbujące przywiązać nas do jednego miejsca,
do życia trawionego powolnym rozkładem.
Trawa była bardziej zielona,
światło było jaśniejsze,
Gdy przyjaciele otaczali,
podczas nocy cudów.
Patrząc wstecz na żar mostów płonących za nami,
na przelotnie wspomnienie, jak zielono było tam po drugiej stronie,
kroki już podjęte, lecz lunatykujemy wciąż wstecz,
owładnięci mocą jakiejś sennej fali.
Na większej wysokości, z rozpostartą flagą,
osiągnęliśmy zawrotne szczyty, o jakich marzył świat.
Obarczeni na wieki żądzami i ambicją,
wciąż na świecie jest niezaspokojony głód,
nasze znużone oczy wciąż błąkają się na horyzoncie,
Mimo, że jest to droga, na której już tyle razy byliśmy.
Trawa była bardziej zielona,
światło było jaśniejsze,
smak był słodszy
podczas nocy cudów.
gdy przyjaciele otaczali,
mgła świtu jaśniała,
woda płynęła
w nieskończonej rzece.
Na zawsze i bez końca.
Czytaj więcej
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...
XX Rajd HDK Gminy Kęty
Rok 2024 i XX Rajd Honorowych Dawców Krwi Gminy Kęty. Rajd ma już 21 lat, ale przez pandemię to wczoraj,...
Wakacje
Każdemu z nas potrzebne są wakacje. Moje tegoroczne spędzam nad morzem, wraz z rodzinką w Ustce. Pierwotnie mieliśmy pojechać do...
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
W Nowym Roku…
Nowy Rok już trwa piąty dzień... Nie zrobiłem nowej grafiki na rozpoczęte kolejne 365 dni. Nie czułem już takiej potrzeby....