Od kilku tygodni oglądam Przyjaciół (choć częściej nazywam ich, wedle nowej mody na oryginalne nazwy Friends’ami). Kiedy byłem młodszy nie rozumiałem w ogóle treści tego serialu. Może ze względu na mój wiek. Po raz kolejny z Friends’ami spotkałem się na studiach na wykładzie poświęconym „typom” rodzin.
Ostatnio, kiedy pojawiłem się w D.A. Beczka na Pomarańczarni, nowością dla mnie było wykorzystanie tego serialu jako pomoc duszpasterska (naturalnie, z wcześniejszym, odpowiednim wstępem, jak powinniśmy odczytać to co widzimy, by zgadzało się to z treścią konferencji).
Wniosek jest taki: osoby, które go nie widziały, a starają się go komentować, powinny najpierw nadrobić zaległości. A jeżeli do tego oglądają rodzime produkcje w codziennym paśmie 20.00-22.00, to muszę dodać, że przynajmniej na Friends’ach można się pośmiać…
Czytaj więcej
Letnia przerwa
I w końcu przyszło lato... U mnie, ostatnio, lato to przerwa od aktywności zespołu Alfaton, pozwalająca na podsumowanie jego rocznej...
Naprawić gitarę…
W życiu zdarzają się momenty, gdy nawet najlepszy sprzęt zawodzi i koniecznie trzeba go naprawić. Tak było tym razem z...
Kolejne social-media…?
Czasami sprawdzam kolejne próby połączenia wordpressa do social mediów. Niedawno zauważyłem, że można podłączyć także tumblr - niegdyś bardzo popularny...
reprise – 8:37
Poniedziałek, 18 grudnia 2023 r. Siedzę przy biurku, piszę... Za oknem widoczna bryła sąsiedniego domu. Na jego tle widać drzewo,...
Witaj w 2025 roku!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2025! Zwykle podsumowuje się poprzedni, robi plany na następny. Nie robię już tego. (więcej…)
Perypetie
Pierwotnie post miał się pojawić już w lipcu, ale... okazało się, że ilość zdarzeń była tak imponująca, że wstrzymanie się...

