55 sekund

Był taki czas, że zastanawiałem się co zrobić – wrócić do bloga na wordpress.com i nie bawić się dalej we własną domenę, czy może kontynuować „przygodę” z własną domeną, własnym adresem email… Można powiedzieć, że sam serwis hostingowy postawił mi takie „pytanie”, zmieniając zasady korzystania z darmowych kont ftp.

Dotąd konta darmowe nie posiadały ograniczeń czasowych, jednak ograniczenia, które wynikały z rozwoju infrastruktury hostingu zapewne powodowały, że darmowe konta zaczęły sprawiać nieco problemów. To całkiem logiczne, ponieważ w razie awarii serwis był nie do odratowania (raz już tak miałem na tym hostingu). Było trochę szkoda, ale nie mam żadnych pretensji. Jakie były pozostałe pobudki – nie wiem.

Niemniej jednak dobrze, że otrzymałem informację o tym, że domena może zostać skasowana. Po ostatnich seryjnych awariach serwisu zacząłem się zastanawiać, czy dalej próbować go reaktywować. Stąd ten post noworoczny jest jak dotąd jedynym. To prawda, serwis nieco się „zamroził”, ale to także skutek tego, że brakowało mi ostatnio czasu na jego prowadzenie, ponad to choroba spowodowały, że nawet przywrócenie dotychczasowych, przynajmniej tych najpopularniejszych treści było wręcz niemożliwe.

Decyzja jest taka: zostaję. allpurposemtb.cba.pl zostaje.

 

Previous post Wszystkiego najlepszego w 2020 roku!
Next post epidemia / Ktoś do kochania :)
Close