Pozbyłem się takiej masy.
Niestety, nie schudłem. Nikt też się nie urodził.
Tyle ważył papier, który stanowił część notatek i ksera książek z czasów studiów socjologicznych.
Nie przeczę – bardzo mi się przydały w trakcie pisania pracy dyplomowej, ale przez ostatnie 2 lata już tylko leżały w pudle; w dobie porządkowania swoich rzeczy uznałem je za niepotrzebne.
Nie, nie oddam ich na makulaturę – one się na nią nie nadają. Uznałem, że tak dobry papier nie może się zmarnować i będzie idealny na podpałkę na nadchodzącą zimę. Jak dowcip głosi – indianie zbierają chrust 🙂
Podobnie mają się sprawy z danymi komputerowymi – skomasowane zajmują o wiele mniej miejsca; to oczywiste. Jestem na dobrej drodze, by niebawem [nareszcie, po ok. 2 latach] doprowadzić tę sprawę do końca.
Doceniłem już zakupione przejściówki do dysków 2,5″ – bez nich to wszystko nie byłoby możliwe (dwa HDD o pojemności 149GB i 80GB wewnątrz komputera oraz 60GB jako pamięć zewnętrzna).
Czy coś jeszcze?
Czytaj więcej
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
Wiosenne porządki
Od ostatniego wpisu minęło... prawie 2 miesiące. W życiu wiele się zmieniło. Niektóre sprawy musiały odejść na bok, teraz najważniejszym...
Gienek Loska
2 dni temu pojawiła się informacja, że zmarł Gienek Loska... Wielu z nas pamięta zapewne wygrany przez niego X-Factor TVN....
Tour de Pologne 2020
Od środy trwa w południowej Polsce 77. edycja Tour de Pologne. Poza 1. etapem, który wraz z Kasią oglądaliśmy w...
Małe zmiany…
Był taki czas, że zastanawiałem się co zrobić - wrócić do bloga na wordpress.com i nie bawić się dalej we...
Wszystkiego najlepszego w 2020 roku!
Mija kolejny rok. Myślę, że w tej chwili nadszedł moment, by wreszcie trochę odpocząć. Mimo kilku dni wolnego tak na...