1 minut, 27 sekund
Wraz z Kasią zdecydowaliśmy się wybrać na tegoroczny Rajdowy Ustroń, na który bardzo, nie ukrywam, chciałem pojechać. Już w zeszłym roku miałem ochotę zabrać moją ukochaną na Rajdowy Ustroń, lecz terminowo wypadł on akurat w dniu naszego powrotu z wakacji, stąd musieliśmy odpuścić temat.
Była to już 7 edycja tego swoistego rajdowego pikniku. w ramach którego można było oglądać rajdowe maszyny, jak również (w piątek) zasiąść na prawym fotelu rajdowych legend – m.in. replik Escorta WRC Janusza Kuliga bądź Sierry RS Cosworth Mariana Bublewicza. Wśród wystawionych pojazdów znalazły się m.in. samochody wyścigowe m.in. Ligier JS P4 załogi Adam Jędraszek i Maciej Marcinkiewicz , niesamowite VW Scirocco Mateusza Gołka w barwach FINISH A, czy przede wszystkim 2bRally z Hyundaiem i30 rally 2. Oczywiście, nie zabrakło stoisk Rally Technology czy Orlen Rally Team z Kajetanem Kajetanowiczem na pokładzie, którego obecność niezmiennie budzi ogromne zainteresowanie kibiców i fanów sportów motorowych. Kajto w tym roku przywiózł specjalnie przygotowanego dla siebie malucha.
Pierwszego dnia zabraliśmy Ewelinkę i pojechaliśmy zobaczyć pokazy, po których stwierdziliśmy, że w razie sprzyjającej pogody warto przyjechać na zawody, rozgrywane na nowej, blisko 2-kilometrowej trasie, której sercem było rondo tuż przy rynku.
Drugiego dnia odbyło się kryterium Maluchy kontra reszta świata. Ponad to na stoisku Rally Technology można było poczuć się jak rajdowiec, korzystając z profesjonalnego symulatora samochodu rajdowego.
