Podobno ukończenie 30 lat jest momentem, kiedy rozlicza się dotychczasowe życie, podsumowuje się dotychczasowe dokonania. Dla mnie to okres ogromnego stresu, zwłaszcza ostatnie 10 lat. Męczenie się z samym sobą, udowadnianie czegoś sobie i innym. A przecież nie chodzi o to, by zawsze nadskakiwać innym.
Ogromny szok przyszedł, gdy zbliżały się moje 29 urodziny. Czułem się wtedy źle; byłem w takim nastroju, jakby moje życie się właśnie miało kończyć, a w dniu urodzin ktoś miał wyłączyć aparaturę podtrzymującą życie.
Ostatnio przy okazji urodzin mój nastrój był zgoła inny. Może nie tryskałem jakimś wspaniałym humorem, ale ze spokojem przyjąłem, że czas na „zmianę kodu” z dwójki na trójkę na przedzie.
Bo dopóki go mam – to mój czas. 🙂
Czytaj więcej
#100km – koniec
Kolejne wyzwanie zakończone, tym razem przejechane w 50% na zewnątrz, reszta w domu. Końcówkę symbolicznie pokonałem oglądając ostatni etap Tour...
Wiosenne porządki
Od ostatniego wpisu minęło... prawie 2 miesiące. W życiu wiele się zmieniło. Niektóre sprawy musiały odejść na bok, teraz najważniejszym...
Gienek Loska
2 dni temu pojawiła się informacja, że zmarł Gienek Loska... Wielu z nas pamięta zapewne wygrany przez niego X-Factor TVN....
Tour de Pologne 2020
Od środy trwa w południowej Polsce 77. edycja Tour de Pologne. Poza 1. etapem, który wraz z Kasią oglądaliśmy w...
Małe zmiany…
Był taki czas, że zastanawiałem się co zrobić - wrócić do bloga na wordpress.com i nie bawić się dalej we...
Wszystkiego najlepszego w 2020 roku!
Mija kolejny rok. Myślę, że w tej chwili nadszedł moment, by wreszcie trochę odpocząć. Mimo kilku dni wolnego tak na...