27 sekund

Ostatnio będąc w Zatorze postanowiłem odwiedzić niektóre miejsca związane z moim dzieciństwem, jako że tym mieście mieszkają moi krewni.

Najlepiej zapamiętałem dworzec kolejowy. Ostatnim razem, gdy wyjeżdżałem z niego w drogę powrotną do domu, nie spodziewałem się, że dopiero 17 lat później będę w tym miejscu.

W tym czasie wiele się zmieniło. Od kilku lat na tej trasie nie kursują już pociągi, a przez to obiekty dworcowe stopniowo zaczęły popadać w ruinę (wyjątkiem jest mieszkanie w budynku kolejowym – nadal zamieszkałym…

 

Previous post Kayaking
Next post Augustów raz jeszcze…
Close