Kozubnik – part 2
Jakkolwiek to zabrzmi - muszę stwierdzić, że polubiłem podjeżdżać pod "ścianki". Jedna znajduje się w Kozubniku (na trasie między 10...
Nowa siatka drogowa.
Poniedziałkowy i środowy trip można określić zwykłym transportem. Nie wymagam od siebie nie wiadomo czego. Idę (a właściwie - jadę)...
Kręciołek
Zwykle następny dzień po większym wysiłku jest wyznacznikiem rzeczywistego zmęczenia. Wyjątkowo dobrze się dziś czułem po wczorajszym szaleństwie, bowiem nie...
Początek…
Pierwsze modyfikacje roweru już poczynione. Dzięki obniżonemu mostkowi pozycja aerodynamiczna zbliżyła się do przyjmowanej przez kolarzy szosowych. Pozwala to na...
Jesienna kaffka
Początek pierwszego weekendu listopada okazał się być bardzo łaskawy. Temperatura powyżej 10 stopni i słońce po raz kolejny zachęciły do...