Pierwszy raz tej jesieni na rowerze. Pierwszy raz także w dość ciekawym miejscu, jakim są ruiny zamku na wzgórzu Wołek w Kobiernicach. https://photos.app.goo.gl/erUEYQ9CVM6YsPYd9
Jakkolwiek to zabrzmi - muszę stwierdzić, że polubiłem podjeżdżać pod "ścianki". Jedna znajduje się w Kozubniku (na trasie między 10 a 12 kilometrem). Trudność jest...
Poniedziałkowy i środowy trip można określić zwykłym transportem. Nie wymagam od siebie nie wiadomo czego. Idę (a właściwie - jadę) własną drogą. https://www.youtube.com/watch?v=6ul-cZyuYq4 (więcej…)
Zwykle następny dzień po większym wysiłku jest wyznacznikiem rzeczywistego zmęczenia. Wyjątkowo dobrze się dziś czułem po wczorajszym szaleństwie, bowiem nie żałowałem sobie podkręcania tempa. (więcej…)
Pierwsze modyfikacje roweru już poczynione. Dzięki obniżonemu mostkowi pozycja aerodynamiczna zbliżyła się do przyjmowanej przez kolarzy szosowych. Pozwala to na nieco szybsze przemieszczanie się... Pierwszy...
Początek pierwszego weekendu listopada okazał się być bardzo łaskawy. Temperatura powyżej 10 stopni i słońce po raz kolejny zachęciły do spędzenia sobotniego popołudnia poza domem....
Idąc za ciosem pojechałem dziś do... Bielan :) Niezbyt bezpieczny wybór, bo drzewiej bywało, że do Bielan - miejscowości z Sanktuarium Chrystusa Cierpiącego - pielgrzymowało...
Dzisiejszy wyjazd... trudno go tak nawzać, bo była to zwykła pojeżdżawka. [sgpx gpx="/wp-content/uploads/gpx/2017-07-23T19-31-36.gpx"] Fajnie było się poruszać po tygodniu przerwy tym bardziej, że podjąłem...