1 minut, 13 sekund

Po zeszłorocznej edycji Rajdowego Ustronia postanowiłem po raz kolejny przyjechać na tę imprezę, połączoną z tradycyjnym już Auto Wirem. Impreza odbywała się w tym roku w strugach padającego deszczu, lecz mimo niesprzyjającej aury kibice i fani motorsportu dopisali.

Drugi rok z rzędu przy okazji Rajdowego Ustronia odbyła się impreza dla rajdowców – amatorów, a tuż obok, na placu, przez cały dzień można było z bliska obejrzeć tegoroczne samochody Kajetana Kajetanowicza, Marcina i Jarosława Szejów (Fordy Fiesta R5), Szymona Żarłoka (Kubala Rally Team – Honda Civic).
Na stoisku 2brally  można było podziwiać przygotowane przez tą czechowicką stajnię Peugeoty 208 R2; wystawiona była również replika prawdziwego rajdowego potwora – dwulitrowego, napędzanego na przednią oś, Peugeota 306 Maxi w barwach fabrycznego zespołu Peugeot Sport. Odbyły się również m.in.  szkolenia z zasad bezpiecznego przewożenia dzieci w fotelikach, prowadzone przez pracowników Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Drogowego.

Ciekawostką, na pewno, był samochód Peugeot 206  ewangelickiego księdza Roberta Augustyna, który również brał udział w rywalizacji. Można było również spróbować swoich sił w rajdach wirtualnych. Odbyły się również m.in.  szkolenia z zasad bezpiecznego przewożenia dzieci w fotelikach, prowadzone przez pracowników Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Drogowego, cz też konferencja na temat bezpieczeństwa na drogach.

Film z przejazdów załóg tegorocznego Auto Wiru

 

Previous post Na początek i na koniec…
Next post AutoWir
Close