3 minut, 4 sekund

Tak jak poprzednio, tak i tym razem będzie reggae, znów Maleo.

Alibi pochodzi z albumu Addis Abeba, wydanego w 2009 roku, był to drugi singiel promujący ten album.

Tytuł albumu nie był przypadkowy. Płyta „Addis Abeba” była wynikiem długiej podróży Maleo do Etiopii. W języku amharskim tytuł płyty oznacza „nowy kwiat”. Praca nad płytą trwała prawie trzy lata. Był to okres intensywnego działania zespołu, który zagrał mnóstwo koncertów, uczestniczył w różnych przedsięwzięciach muzycznych. Wszystkim tym działaniom przyświecał jeden cel – zebranie pomysłów, doświadczenie czegoś nowego. Kiedy duża część materiału była już zarejestrowana przyszło zupełnie nowe. Maleo pod koniec 2008 roku udał się w miesięczną podróż po Afryce. To co tam przeżył, co zobaczył dało mu kompletnie inne spojrzenie na świat. Wszystkie te doświadczenia dały nową jakość w ich muzyce, miały duży wpływ na warstwę tekstową oraz nadały inny rytm powstawania tej płyty.

Wróćmy jednak do Alibi.

Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?

Nie będę tłumaczył się, że lato nie nadchodzi, a zima wciąż jest.
Nie będę tłumaczył się, że budzik rano dzwoni i zawsze jest za wcześnie.
Nie czuję się winny ni trochę, że raz wypada reszka, a raz wypada orzeł.
Nie odpowiadam za to wszystko, co dzieje się beze mnie, co dzieje się za szybko!

Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?

Co jest nie tak, że jest nie tak, że koniec, szach mat, robota wciąż nie idzie,
Ze wszystkich czterech stron fiasko i nic się nie udaje od początku do końca?
Nic nigdy tu nie będzie działać i zasady BHP nie pomogą ni trochę.
I nigdy tu nie będzie dobrze, gdy serce stoi w miejscu, gdy serce wciąż nie działa.

Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, ja kocham cię.

To pytanie zwykłe znam, kto odpowiedź prostą ma? A niby mówisz o tym samym co ja,
A niby czekasz tak samo jak ja. Oddychaj głęboko, tak.
Bo kiedy przyjdzie, nie wiesz sam, gdzie powieje wiatr.
Nie ma chwili, by zawahać się, więc na pewno.

Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?

Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, ja kocham cię.

Chwyty:

Intro: d

E|------0-1--------------0-1--------------|
H|----------3----------------3------------|
G|---2--------2-0-2---2--------2-0-2-0-2--|
D|-0----------------0---------------------|
A|----------------------------------------|
E|----------------------------------------|

zwrotka: d B F C
refren: d F d B F C
przejście: g a d
Previous post Akumulatory Wiary – Maleo
Next post Góra Żar
Close