24 sekund

Miałem dziś koszmar senny. Pamiętam jakby to było przed momentem; jeśli to czytasz to nie myśl, że to sobie zmyśliłem czy zwariowałem- sam nie mogłem uwierzyć i się w momencie obudziłem; była 2.43 w nocy.

Przyśniła mi się osoba, której twarz później znalazłem w internecie. Zrozumiałbym to, gdybym jeszcze tę osobę znał, ale to jest chyba nienormalne kiedy we śnie pojawia się postać, która nie żyje od blisko 33 lat, no nie? I to jeszcze dźgnięta nożem myśliwskim?

Previous post Ateizm [15-latki]
Next post Land of Confusion
Close