Dostałem bana na… digarcie. Czyżby za posiadanie konta?
Jak pewnie niektórzy wiedzą – zlikwidowałem konto na digart.pl jakiś czas temu. Ostatnio uznałem jednak, że było to trochę pochopne. Aby, w razie czego, mieć możliwość komentowania na forum, postanowiłem utworzyć konto na nowo. Z tym samym loginem i adresem kontaktowym
Wszystko było ok. Dziś chciałem wejść na stronę, a tutaj zaskoczenie:
W związku z zaistniałą sytuacją napisałem do obsługi i teraz czekam na uzasadnienie.
W mojej ocenie to jest żenująca sytuacja, bo konto otworzyłem wczoraj, nie zdążyłem jeszcze nawet słowa napisać czy pracy wysłać, a tu taki numer…
Aktualizacja 1. Ze strony digart.pl po 24h nie ma żadnego odzewu. Jeśli w taki sposób chcą zniechęcić do korzystania z serwisu, to metoda jest na tyle skuteczna, by na koniec zbudować jeszcze wizerunek
pt.: Digart stał się miejscem nieprzyjemnym, do którego nie będę wracał z sentymentem.
Z resztą – poczekam do niedzieli, czyli dnia, do którego cookie’s powinny już wygasnąć.
Jeśli tak będzie – spróbuję usunąć konto. Tym razem bez sentymentów.
Aktualizacja 2. Jest kontakt z redakcją. Konto odblokowane. Serdecznie dziękuję 🙂
Sprawa zamknięta.
Konto odleci gdy serwis zostanie zamknięty.
Na dobre.
Czytaj więcej
Wszystkiego najlepszego!
"Nowy Rok bieży, w jasełkach leży..." Rozpoczęty z hukiem... nadzieją na lepsze jutro... Składam Wam serdeczne życzenia tak samo jak...
XVIII Rajd Rowerowy HDK
3 września 2022 r., po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią COVID-19, odbył się jubileuszowy XVIII Rajd Honorowych Dawców Krwi (w...
WTR #1
Powrót na Wiślaną Trasę Rowerową po bodajże 4 latach przerwy. Tym razem wybrałem się sam, a cel był prosty -...
Mało czasu?
Kończy się powoli styczeń. Nadspodziewanie aktywny miesiąc. Biorąc pod uwagę specyfikę zawodu - bardzo aktywny, ale nie o tym mam...
Sytuacje / IO TOKYO
Na chwilę obecną trwają przygotowania do najważniejszej (póki co) chwili w moim życiu. Za 1,5 tygodnia żenię się z moją...