23 sekund

Piękna jesienna aura w przełomie Beskidu Śląskiego i Beskidu Małego zachęciła do tego, by zrobić nieco dłuższą niż dotychczas przejażdżkę…

Najbardziej szokującym odkryciem była… złamana ośka w tylnym kole, która trzymała się w „całości” wyłącznie dzięki szpilce. Mimo wszystko przejechałem całkiem niezły kawałek w ciągu nieco ponad 5h.

Previous post AutumnRide #2 – Przegibek
Next post Light+Shade
Close